niedziela, 29 listopada 2015

PROLOG

PROLOG

Ktoś kto nigdy nie zaznał cierpienia, nie dowie się, czym jest prawdziwy pokój - Pain 
 
    Cybertron... Planeta, która dawniej górowała swą świetnością nad całym wszechświatem. Byliśmy najsilniejszymi istotami w naszej galaktyce...
 A dziś? Dom, mój dom, został doszczętnie zniszczony. Nie ma na nim ani krzty życia.
 Zapytacie pewnie, jakim cudem tak wspaniałe miejsce zmieniło się w zapadłą dziurę, co? Otóż już wyjaśniam.
    Wiele lat temu, gdy naszym światem władali jeszcze Primowie, spotkały się dwa boty różniące się jak dzień i noc. Jeden z nich, Megatronus, był walecznym, żądnym władzy, gladiatorem. Drugi zaś, Orion, mądrym i łaknącym sprawiedliwości archiwistą. Orion zainspirowany słowami Megatronusa, który podzielał jego poglądy na temat cybertrońskiej władzy, postanowił wziąć go za swój autorytet.
Zaprzyjaźnili się, jednak ta przyjaźń nie trwała długo. Pewnego dnia Megatronus i Orion zjawili się u Rady Primów.
 Gladiator zażądał zaprowadzenia pokoju i oddania mu władzy. Jeśli tego nie zrobią doprowadzi do pokoju przez wojny i cierpiane. Orion oburzony zachowaniem przyjaciela powiedział, że do pokoju można doprowadzić tylko wspólnym zrozumieniem. Nic nie można robić na siłę. Jedynie przez sprawiedliwość może zapanować spokój i szczęście. Rada postawiła oddać władze w ręce młodego archiwisty. Tak o to Orion przybrał imię Optimus i został ostatnim z Primów.
 Rada zginęła z ręki Megatronusa który nadał sobie imię Megatron. Megatron stworzył oddział zwany Decepticonami który ku zaskoczeniu wszystkich spotkał się z wielkim poparciem.
Prime także stworzył swoją drużynę. Były to Autoboty. Mimo to, armia Conów była większa i silniejsza. 
Rozpętała się wojna która zniszczyła naszą planetę. Podczas tej wojny narodziłam się ja. Jako jedyna córka Lorda Decepticonów byłam traktowana jak księżniczka.
 Miałam wszystko o co poprosiłam. Jednak nie obchodziło mnie to, że ojciec przepisał mi tron.
 Jako dziecko wolałam bawić się z chłopakami. Dorastałam z botem który teraz służy jako medyk na statku mojego ojca. Jest dla mnie jak brat. W sumie to przez całe życie wychowywałam się w męskim gronie. Wojna zmieniła mnie z niewinnego dziecka w wypraną z uczuć wojowniczkę. Co jest przyczyną?
    Powód jest błahy i może wam się wydawać głupi. Jako nastolatka byłam świadkiem tortur na Autobotach. Jako, że byłam chroniona od urodzenia nie znałam cierpienia. 
Wywarło to na mnie tak ogromne wrażenie, w negatywnym znaczeniu tego słowa, że zamknęłam się w sobie. Jednak najgorszym przeżyciem, były morderstwa wykonywane przez moją matkę – Airachnid. Nigdy bym nie pomyślała, że osoba która była dla mnie ucieczką od tego całego cierpienia będzie tak okrutna. Ale czego się spodziewać po Decepticonach?
 Mimo jej wyraźnych sprzeciwów, od tamtego dnia zapragnęłam by stać się taka sama jak ona. Jednak gdzieś w głębi iskry, żal mi było tych niewinnych istnień, ale w końcu, więzy krwi zobowiązują. Zaczęłam ciężki trening pod czujnym okiem ojca. 
Matka odeszła, straciłam wsparcie, skupiłam się na trenowaniu. Rok później moja moc stała się tak ogromna, że bez trudu zdołałabym zniszczyć Cybertron. Ojciec traktował mnie jak broń. Wykorzystał mnie by zdobyć władze. 
   Straciłam wszystko, rodzinę, dom, przyjaciół. Stałam się bezwzględnym mordercą nieznającym litości. Jednakże, mam zamiar wypełnić przeznaczenie! Stanę się najsilniejszym Decepticonem w dziejach Cybertronu. Razem z ojcem, będę władać wszystkimi galaktykami we wszechświecie. Spełnię jego wolę. To mój cel... Moja droga życia!


WITAM!



OHAYO!

TAK JAK MÓWIŁAM 
OTO NOWY BLOG XD
WYBRALIŚCIE POMYSŁ NR 1 TAK WIĘC 
POMYSŁ 1 BĘDZIE PISANY NA TYM BLOGU.
ZA CHWILĘ POJAWI SIĘ PROLOG,
A TROSZKĘ PÓŹNIEJ OPISY POSTACI. 
MAM NADZIEJĘ, ŻE WAM SIĘ SPODOBA ;)
I JESZCZE MAŁY SUPRAJS 
ZMIENIŁAM USTAWIENIA BLOGA
I MOGĄ KOMENTOWAĆ NAWET OSOBY 
NIE POSIADAJĄCE KONTA XD
TAK WIĘC LICZĘ NA WASZE KOMENTARZE :)
POZDRAWIAM ;*